[FOKUZ114RP] Seba - Nostalgia EP
- Michał Kopciński
- 8 lip 2023
- 3 minut(y) czytania

Nostalgia w pierwotnym ujęciu oznaczała tęsknotę za domem lub ojczyzną. Współcześnie, postrzegamy to określenie zdecydowanie szerzej. Dzisiaj używamy również w stosunku do tęsknoty za czymś przeszłym, za czymś co utrwaliło się w naszej pamięci lub do czegoś, co wyobrażaliśmy sobie w naszych marzeniach.
Niewątpliwe jest że kraje skandynawskie przez ostatnie 30 lat są/były źródłem wielu inspiracji artystycznych, w muzyce, filmie, malarstwie czy rzeźbie w Europie.
Dzisiaj, dla mnie, to oni stanowią naturalną kontynuacją artystyczną Europy.
Jednym ze znanych takich artystów/producentów jest Seba, producent muzyczny muzyki drum and bass .
Przyglądając się tej scenie przez ostatnie 5 lat to tak naprawdę Seba zamiata dzisiejszych wykonawców w kontekście jakości produkcji i innowacji. Ponad to, nie spuszcza z tempa i nadal wydaje, nie tylko na swoim "label"(Secret operations) ale również na innych.

Dzisiaj zajmę wydaniem Fokuz Rerecordings ,Nostaliga Ep (FOKUZ114RP)
We wrześniu 2022 został wydany album na 3 płytach winylowych (12 utworów) gdzie 70% utworów znajdujących się na nim, na pewno Ci się spodoba.
Nie twierdzę, że każde wydanie albumów d'n'b są kiepskie za to twierdzę ,że to co wyprodukuje Seba jest warte na wagę złota.
Nostalgia wbija się w pewien kanon naszych tęsknot czy marzeń. Nie oszukuje słuchacza nadając pewien ton. Zdecydowanie trzyma go przez cały utwór aby potem rozwinąć go nadając przy tym głębi i sensu słuchaczowi. Bardzo rzadko spotykane przy dzisiejszej produkcji w myśl muzyki elektronicznej.
Na mnie odbiło się całkowitym sentymentem do końcówki lat 90 a początkiem nowego stulecia. Jest to jeden z tych albumów gdzie należy odszukać w swojej winotece dobrego wina, usiąść w wygodnym miejscu i wspominać chwile i momenty życia które nadawały sens dalszego naszego wysiłku w życiu. Album jest silnie sentymentalny, momentami ostry a później kojący. To trochę tak, jak się wraca do domu na święta gdzie długo się nie jadło pyszność tradycji rodzinnych i w chwili spróbowania po długiej przewie, wracają te charakterystyczne wspomnienia (niekiedy język cierpnieje).

Ten post zaczynałem pisać od razu po dostaniu dwóch pierwszych płyt (nad trzecim zastanawiam się ale raczej go kupię) czyli jakoś w zeszłym roku. I porobiłem zdjęcia i wpisałem nagłówek postu, puściłem krążki , niech się kręcą a muzyka niech płynie ....
I gdzieś się zatrzymywałem podczas pisania, traciłem wątek i dekoncentrowałem się słuchając albumu. Później przychodził kolejny raz kiedy próbowałem dokończyć posta. Krok do przodu, otworzenie dobrego wina ,nalania go i pomyślenia nad.... magia to jest magia lub świadome manipulowanie dźwiękami aby człowiek zajął się myśleniem czy zastanawianiem się nad sobą ! Tak silnie dekoncentruje mnie, pisaniem tej recenzji jest wyjątkowo trudne dla mnie .....
Silnie uzależniający, głęboki w swym przekazie i szukający sentymentalnych momentów twojego życia
Album na płycie winylowej potęguje te doznania. Dźwięki które mogą się wam wydawać dość silnie kręcące (wirujące) w rzeczywistości są bardzo przyjemne. Taki urok analogu.
Jest to album na lata, czy dzisiaj go będziesz słuchać czy za 10 lat to urok nie upłynie a raczej w zmorzy się jak smak wina długo leżakowanego.
Seba udowadnia tym albumem, że nie jest już jednym z najlepszych producentów muzycznych sceny drum and bass 21-wieku ale powoli zapisuje się na kartach naszej historii jako legendarny producent tej sceny (w mojej opinii).

Mastering - Seba nas przyzwyczaił do pewnej jakości swoich produkcji. Album dla mnie brzmi jak większość jego produkcji. Czysty, nie koniecznie wystarczający głęboki przestrzeń miedzy dźwiękami ale dość przyjemny. Może to dlatego że produkcja była w pełni produkowana cyfrowo. Nie kiedy ma się wrażenie że brzmi dość blisko do digital ale po dłuższym słuchaniu, zapominasz czego słuchasz bo nie ma to znaczenia. Oceniam go w swojej skali na "neutral/zero". Pewnie gdyby ten album był produkowany na analogowych sprzętach/instrumentach to każdy z nas by wyleciał ze swoich skarpetek. Ale nadal stawiam go ponad digital i warty jest swojej ceny.
Moje selekcja, bardzo subiektywna, ograniczająca się tylko do esencji album:
Vanity, Nostalgia, Hi Volts, A wonderful world, Nichoho, Sienna.
No cóż... Bardzo interesujące spojrzenie, osobiste, wielowątkowe, zachęcające.... Cieszę się, że już za chwilę posłucham i subiektywnie ocenię ;)
W moim odczuciu edukujes na dobrym poziomie!
Dziękuję!